05.01.2013 sobota

Bogdan

Kąpiel 5 stycznia nie była naznaczona jakimś piętnem wyjątkowości.

Na kładce przywitał mnie team grupy biegowej, słońce i choinka widoczna z mostu. Mimo że słońce wiosenne, to choinka trochę smutna, cóż to nie jej środowisko. Wiesiek zaprosił nas na nową plandekę.

Stanęliśmy, a jakże w kole, przedstawienie się i rozgrzewka poprowadzona przez Zenka. Woda nieco za ciepła, ale temperatura otoczenia też, więc się nieco zrównoważyło. Osób paręnaście, ale nie prowadzę statystyki, pewnie Asia już wie dokładnie ile. Specjalnie nie byliśmy smutni z powodu pożegnania symbolicznego Oławki, ale będzie okazja jeszcze się nie raz tam wykąpać.

Kategoria: