Dzisiaj odbyła się u nas "tęczowa kąpiel".
Niektórzy protestowali, doszukiwali się podtekstów a ja wyjaśniam, kąpiel była kolorowa tzw. tęczowa jako protest przeciwko brzydkiej, pochmurnej pogodzie. I jak na ironie własnie w tym dniu nad naszą morsownią rozpostarła się mgła. Ale wcale nas nie przestraszyła, dodała tylko uroku kąpieli a z satysfakcją mogę powiedzieć, że to ona przestraszyła się nas. Tradycyjnie, po zbiórce, przedstawieniu i odbyciu gimnastyki spragnieni zimnej wody z okrzykami na ustach wbiegliśmy do wody. Nagle zrobiło się bardzo kolorowo, były przebrania, balony i piękne tęcze. Najpiękniejsze były nasze uśmiechy i radość która nie opuszczała nas ani przez chwilę. Bawiliśmy się znakomicie!!!
Z morsowymi pozdrowieniami
Ania