Pomarańczowe, kajakowe lve, w tym szaleństwie jest metoda... 12 lipca Morsy Wroclawskie wyszły z wody. Chcielibyśmy sprawdzić co w szuwarach piszczy. Spływ kajakowy po Dolinie Baryczy rozpoczęliśmy w Miliczu a po 18 km dopłynęliśmy do Rudy Sułowskiej. Płynęliśmy w niezwykłych okolicznościach przyrody, niebo było bezchmurne, słoneczne, humory bajeczne. Czego chcieć więcej!!! Było to ciekawe doświadczenie nie tylko dla tych płynących pierwszy raz. Przenośki i zwałki dostarczały nam dużo wrażeń a odcinek Młynówki Sułowskiej okazał się jednym z ciekawszych. Dodatkowe utrudnienia w postaci zwalonych drzew urozmaiciły przygodę. Na koniec spływu zebraliśmy się przy ognisku, były śpiewy, tańce i wspólne biesiadowanie. W powietrzu unosiło się całe mnóstwo pomarańczowych endorfin;)
red. Sałata