Pierwsze wrażenia

2015-01-17 Paulina

Paulina

Ogólnie wrażenia z pierwszego morsowania mam bardzo pozytywne. Jestem strasznym zmarzluchem i tak naprawdę nie sądziłam, że dam radę to zrobić. Przemierzając drogę z przystanku do kąpieliska strasznie zmarzłam, pomyślałam wtedy: „Jesteś nienormalna, po co Ty tam w ogóle idziesz?”. Jednak gdy dotarłam na miejsce, zobaczyłam tych wszystkich uśmiechniętych, przepełnionych energią i witających się ze sobą jak paczka dobrych przyjaciół ludzi, doszłam do wniosku, że chcę to zrobić, chcę być taka jak oni.

No i weszłam! Najgorsze w tym moim pierwszym (i na pewno nie ostatnim) wejściu zimą do wody było to straszne uczucie zamarzniętych stóp.To w sumie jedyna część ciała, która tak mocno odczuła kąpiel. Dobrze, że pierwszy raz morsowałam, kiedy było w miarę ciepło. Choć zaczynać od wchodzenia do przerębla też pewnie można :)

Kategoria: