Wchodząc do zimnej wody pierwszy raz, stres ogarnął moje ciało. Przez chwilę trudno mi było wziąć oddech. Lecz z każdą minioną minutą mój organizm zaczynał odczuwać euforię. Czułam się wyśmienicie. W ogóle nie odczułam upływającego czasu, najchętniej siedziałabym w wodzie jak najdłużej.
Polecam wszystkim, którzy zastanawiają się nad rozpoczęciem morsowania. WARTO