Pierwsze wrażenia

2022-11-19 Sławek

Sławomir Sierczynski

Choć aura była dość łaskawa (jak dla pierwszaka) kilka stopni po wyżej zera, to emocje wzieły góre. Przy wejściu do wody był mały stresik, jednak dzięki tak licznej grupie poszło jak spłata.

Ale wejście do wody to jedno, a cała otoczka to druga strona medalu. Mam tu na myśli wspólne rozgrzewki przy muzyce, organizatorów, i przemiłych uczestników. Dzięki nim od razu można poczuć się swobodnie jak „swojak”.

Jedna rzecz, której żałuję to, tylko to że tak późno poznałem tą wspaniałą grupę i zacząłem brać udział w tej zabawie.

Serdecznie pozdrawiam wszystkich z Morskiego Oka.
Sławek.

Kategoria: