TVP3 Wrocław - Wrocławskie morsy przywitały Nowy Rok w charakterystyczny dla siebie sposób

Temperatura wody plus 3 stopnie. U wielu z nas na samą myśl pojawiają się dreszcze. To trudne warunki, ale nie dla wrocławskich morsów. Dziś przywitali Nowy Rok w tradycyjny dla siebie sposób, czyli w zimnym i oblodzonym jeziorze.

Witać Nowy Rok można też w taki sposób: w stroju kąpielowym, w lodowatej wodzie. – Trudniej się wchodzi do wody jak temperatura powietrza jest cieplejsza niż temperatura wody. W tym momencie ma ok. 3 stopni, temperatura powietrza 11 stopni. Czujemy dyskomfort, po prostu czujemy zimną wodę. Dużo łatwiej się wchodzi jak temperatura powietrza jest minusowa – twierdzi Monika Rouba z grupy Wrocławskie Morsy.

We Wrocławiu morsuje już ponad 4000 osób. Spotykają się kilka razy w tygodniu, nie tylko nad Jeziorem Pawłowickim, ale też na Morskim Oku, przy ul. Harcerskiej i w Siechnicach. – Jeśli ktoś lubi wodę, to polecam spróbować, bo jak się nie spróbuje, to trudno o tym opowiadać, to trzeba przeżyć – mówi Ilona Iwanicka. Pani Ilona przygodę z morsowaniem rozpoczęła, gdy jej 14-letniej córce zlecił to lekarz. Morsowanie pomogło, dziecko wyzdrowiało i dziś morsuje sporadycznie, mama ze znajomymi już regularnie.

– Każdy czerpie zupełnie co innego. My, kobiety, możemy czerpać najbardziej egoistycznie, bo piękną skórę. Morsowanie ma walory prozdrowotne, ale też trzeba uważać, bo mamy też sporo przeciwwskazań – mówi Monika Rouba.

Podstawowe przeciwwskazania to choroby serca. – Ten bodziec to jest tak naprawdę szok, czy wchodzimy do kriokomory, czy wchodzimy do bardzo niskich temperatur do wody, początkowo dochodzi do obkurczenia naszych naczyń, żebyśmy nie stracili zbyt dużo temperatury wewnętrznej. To wyzwala wzrost ciśnienia, wzrost tętna i stąd może być niebezpieczne dla chorych, którzy mają wysokie ciśnienie – wyjaśnia kardiolog dr Jan Biegus.

Wystawienie organizmu na warunki ekstremalne wymaga konsultacji lekarskich, wiedzy i doświadczenia. Początkujące morsy nigdy też nie powinny wchodzić do wody w pojedynkę.

Autor: Katarzyna Matysiak

Źródło: wroclaw.tvp.pl Fakty TVP3 Wrocław

Kategoria: