Nareszcie mróz, nareszcie śnieg, nareszcie przerębel!!!!
Woda 0,1 stopni a po zagrzaniu naszymi morsowymi cielskami 0,3 stopnia!!
Panowie przygotowali wejście chodniczkiem w lodzie (wyrąbanym siekierami).
Przyszedł do grzecznych Morsów Mikołaj (czytaj Mikołajka) z cukierkami!!
Morsy w mikołajkowych czapeczkach grzecznie siedziały długo, długo w wodzie śpiewając jak zwykle wesołe piosenki!
Coraz nas więcej w przeręblu.... ciasno i przyjemni :)